Po co chodzić do spowiedzi, jeśli nic się po niej nie zmienia?
Nie po to się pierze skarpetki, żeby już zawsze były czyste, tylko dlatego, żeby nie zaczęły śmierdzieć.
Po to chodzimy do spowiedzi wciąż i wciąż, żeby nam serce nie zaczęło śmierdzieć. Żeby odciąć grzech, który się przykleja. Właśnie po to.
ks. Piotr Pawlukiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz